The Twilight Saga: New Moon

ciekawa jestem jak to anprawde nakrecą Very Happy

Z drugiej czesci da sie zrobic horror tylko musza sie postarac troche.Tez mam nadzieje,ze nie zrobia z sagi filmu przeznaczonych tylko dla nastolatkow,bo ksiazka jest zwrocona do kazdego.

No, ja też jestem ciekawa, bo ta scena może być genialna xD
A filmiki sobie oglądnę jak do domu dotrę, bo na tym komputerze mi nie działa Flash ;P

I żeby się książki trzymali też, to będzie dobrze ^^

Pewnie wiele zmienia,tak jak w Zmierzchu,ale to nawet dobrze,bo bd pare elementow zaskoczenia.A nie tylko te same sceny co w ksiazce i w dodatku tak samo zrobione.

Ech, ale żeby za bardzo nie odbiegali xD

Znowu się poryczałam przez ten filmik Kimi... Jestem beznadziejna...

Też chce wiedzieć jak to nakręcą. To pomimo wszystkiego jedna z ważniejszych scen w ksiażce...

Trzymanie się książki w tym wypadku to wręcz obowiązek bo jeszcze coś zepsują, a tego im nie wybaczę! xD

No właśnie, jedna z najważniejszych xD

No, żeby nie zmieniali za dużo bez potrzeby Very Happy

Bo jak tak zrobią, to będą mieli do czynienia z nami xD ^^

mnie sie w Zmierzchu akurta zmiany podobały xD mniej nadzieje ze bedzie taka samo w 2 czesco bo napewno znając zycie pozmieja coś.
no ale nie które sceny tak jak skok z klifu raczej powinni jak w ksiaze zrobic.

Ja tam nie mam swoich życzeń ani żądań co do filmu, właściwie to mi jest to obojętne Very Happy

.

Moim zdaniem na dużo lepsze wyszła zamiana sceny gdzie Bella mówi Edwardowi że wie, że ten jest wampirem. W aucie jakoś tak mało... tajemniczo było, a ten las nadawał takiej grozy ^^

heh... jeszzce zrobią tak że to Jake zepchnie Bellę z tego klifu xD No cóż. Nie zostaje nam nic jak niestety czekać...

Clare, to dobrze, masz mniejsze szanse że się zawiedziesz w razie czego x)

Tak,ale gorzej w filmie zrobili scene pierwszego pocalunku Belli i Edwarda.W jej pokoju.To takie malo romantyczne.Wiadomo tez,ze niektore sceny musza pozostac takie same np.urodziny Belli i skok z klifu.
No Clare,przynajmniej sie nie zawiedziesz.

Dziwne by przeciez bylo,ze ja zepchnal,a pozniej ratowal.

Śmiesznie by było XDD

No tak, scena pocałunku może mało romantyczna ale przez to bardziej realna jak dla mnie. Edward chyba aż na tyle się nie mógłby opanować. W książce był taki delikatny - w filmie aż bardziej ludzki ^^

Chelsea, nie wiadomo co wymyślą, ale mam nadzieję, że nie to xD

Ja tam chyba bardziej stawiam na romatyzm i troche mi smutno,ze zrobili to jednak tak.
Zobaczymy juz w listopadzie co scenarzysci wymyslili.