Zmierzch / Twilight

O tak, jej mama też była dobra xD
Jak jej powiedziała, że ona nie zgubiła ładowarki (bodajże ;P), tylko że ona sama od niej uciekła xD

Bylo duzo fajnych scen.

To prawda xD

Ale oprocz scen fajnych mogly byc tez sceny,ktore Wam sie nie podobaly.Ja napisze jak mi sie jakas przypomni,bo narazie mam na te temat pustke w glowie.

hmm... tez musze pomyslec Razz

Hm, mnie lekko drażniła scena w lesie, jak on jej pokazywał jak w słońcu wygląda, prezentował jej swoją siłę itd. ;P

mi sie ta scena akurta podobała....
mnie chyba tylko drazniły te przerywnki ze scenami z ojcem... Razz

v

Mi sie niezbyt podobala scena w cieplarni.

Mi się nie podobał zbytnio wątek z jej ojcem, za mało ich szczerych rozmów. Lub chociaż jednej, na końcu fajnej... te ich stosunki były strasznie dziwaczne.

ale w ksiązce jest tak samo z tymi relacjami Razz

No właśnie, w książce relacje były takie same ;P
Więc to tak miało być Very Happy

Ojciec byl dobry.Masz gaz pieprzny?? Moze ich relacje nie byly najlepsze,ale przynajmniej nie wtracal sie tak jak jej mama.

noo Belli to odpowiadało xD

Właśnie, ona od początku mówiła, że najlepsze w nim jest to, że nad nią nie wisi Very Happy

noo ale jednak troszke nudne były te sceny z ojcem Razz