The Twilight Saga: Breaking Dawn / Przed Świtem

To jak to "w produkcji", jak zaczną kręcić na jesień? Very Happy

Ciekawa jestem, co nowy pan reżyser pokaże, i czym jeszcze zaskoczy nas wcale nie nowa pani Rosenberg Wink

w produkcji to moze chodizlo im o pre production a w tym czasie zbierają obasde i ustalają wszystkie szczegoly.
reżser hmm... ogólnie taki se. Dreamgirls ok a tak to szalu nie ma Razz

Hm, no chyba że tak. W jakimś sensie produkcja to jest Very Happy

O reżyserze pierwsze słyszę, i żadnego jego filmu nie widziałam. Więc trochę mnie martwi to, że mówisz o nim "taki sobie". No ale zobaczymy Wink

Reżyser ma Oscara na koncie + nominację, więc może coś z tego będzie (co prawda dostał za scenariusz, ale zawsze coś). Oby Very Happy

ehm scenariusz to niestety bedzie jak zawsze świetny xDDD
a to jest wedlug mnie najważniejsze w filmie.

Szkoda, że to nie ten reżyser napisze scenariusz, może wyszłoby lepiej Wink

. Ale zawsze jest nadzieja, że pani Rosenberg nas zaskoczy Very Happy

Oscara za scenariusz? Matko, to czemu pani Rosenberg jeszcze nie wyleciała? Very Happy

Zgadzam się, scenariusz jest niesamowicie ważny, chociaż nawet najlepszą historię może zepsuć nieudolna gra aktorska, ale o to chyba za bardzo się martwić nie musimy Wink

Zresztą, zobaczymy. Jak na razie przecież było całkiem dobrze Smile

hmm.. mogli by 1 czesc w wakacje dać Razz

sporo ludzi o tym zapomni przez 1,5 roku xD

W radiu nawet ostatnimi czasy wspominali, że w 2011 będzie, ale nie podali dokładnej daty.
Naczekamy się trochę, trzeba przyznać. I zgadzam się, mogliby wypuścić coś w wakacje Very Happy

Jejku, tyle czekać. Nie chcę tyle czekać Very Happy

!
Swoją drogą, za cholerę nie umiem sobie wyobrazić sceny porodu Belli.
I jak będzie w ciąży. I jak z Edwardem będą to robić. I Renesmee.
Pożyjemy, zobaczymy Wink

Ja sobie nie umiem wyobrazić zupełnie nic. Swoją drogą, przy tym porodzie będą mieli ciężko orzech do zgryzienia, żeby nie spowodować masowej ucieczki ludzi z kina. W końcu było ostre łamania kości, krew i tak dalej.
Aach, nie mogę się doczekać Very Happy

Jak wszyscy wiedzą w ostatnim czasie pojawiły się informacje, że dwójka aktorów grających w sadze “Zmierzchu” – Kellan Lutz i Ashley Greene pragną większej stawki za swój udział w ostatniej części Sagi. Teraz pojawiła się wiadomość, że Greene i Lutz chcą dla siebie z osobna po 4 miliony dolarów! W ostatnim czasie Kellan i Ashley bardzo odsunęli się od reszty ekipy, zazdroszczą sławy Robertowi, Kristen i Taylorowi, a niektórzy nawet mówią, że “woda sodowa uderzyła im do głowy”. Pewne jest, że aktorzy w ostatnim czasie bardzo się zmienili. Mówi się, że jeśli Kellan i Ashey dostaną większą sumę, to na pewno reszta obsady również będzie się domagała takiej stawki pieniędzy, ponieważ ich wkład w film jest taki sam jak Kellana i Ashley. Podobno kosztem buntu tej dwójki zmniejszy się suma pieniędzy przeznaczona dla Roba, Kristen i Taylora. Czyżby rozpoczęła się wojna pomiędzy obsadą sagi? Jak na razie wiadomo, że wciąż trwają negocjacje..

4 miliony za rolę? O.o
Ani Ashley, ani Kellan mi nie wyglądają na takich pazernych, i nie sądziłabym, że akurat im może woda sodowa uderzyć do głowy, więc mam nadzieję, że to tylko plotki.
Ale brzmi to jak szaleństwo ostateczne.