Autor |
Wiadomość |
Elizabeth |
Wysłany: Sob 21:22, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
Sylwuska586 napisał: |
Też się na niej zawiodłam. I także uważam jak Ty, że jakby poczekała tę minutę i sprawdziła, co z tą babcią, to nic by się jej nie stało. Przecież to nie było tak, że ta starsza pani chciała jej coś zrobić |
No więc właśnie
Pewnie tak, chociaż nie wyobrażam sobie, jak można się kiedykolwiek do czegoś takiego przyzwyczaić, ja bym nie potrafiła. |
|
 |
Sylwuska586 |
Wysłany: Sob 12:55, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
Elizabeth napisał: | Szczerze mówiąc, spodziewałabym się po niej totalnie odmiennej reakcji i trochę się zawiodłam. |
Też się na niej zawiodłam. I także uważam jak Ty, że jakby poczekała tę minutę i sprawdziła, co z tą babcią, to nic by się jej nie stało. Przecież to nie było tak, że ta starsza pani chciała jej coś zrobić
Elizabeth napisał: | Swoją drogą, ta cała sytuacja z drącymi się ludźmi jest skrajnie patologiczna, nie zazdroszczę Keirze, że musi przez takie coś przechodzić niemalże codziennie. |
,,Uroki'' bycia znaną osobą... Też jej współczuje, ale pewnie po tylu latach bycia rozpoznawalną osobą, Keira na pewno przyzwyczaiła się do takich sytuacji. |
|
 |
Elizabeth |
Wysłany: Pią 19:42, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
Szczerze mówiąc, spodziewałabym się po niej totalnie odmiennej reakcji i trochę się zawiodłam. Ta biedna babcia, która napierała na tą barierkę po to, żeby dostać od niej autograf, rozpłaszczyła się na chodniku, a ona odskoczyła do tyłu, wsiadła do samochodu i tyle ją widzieli. Zgadzam się i z Sylwuśką, i z Chelsea, mogła jakoś się zainteresować albo poprosić, żeby ktoś jej pomógł. Teoretycznie można tłumaczyć jej zachowanie tym, że ochroniarz usunął ją na bok dla bezpieczeństwa (chociaż, moim zdaniem, zło już się stało, więc ciężko mówić, żeby coś jej tam zagrażało, gdyby została jeszcze minutę). Z drugiej strony, nie było nas tam, więc czerpiąc wiedzę z tego filmiku możemy pomijać jakiś fakt i wyciągać pochopne wnioski. No cóż.
Swoją drogą, ta cała sytuacja z drącymi się ludźmi jest skrajnie patologiczna, nie zazdroszczę Keirze, że musi przez takie coś przechodzić niemalże codziennie. |
|
 |
Chelsea |
Wysłany: Czw 18:54, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
teoretycznie mogła chociaz wychylić sie przez okno i zapytać czy wszystko ok  |
|
 |
Sylwuska586 |
Wysłany: Czw 14:39, 25 Sie 2011 Temat postu: Keira Knightley nie dba o starsze osoby? |
|
Tutaj macie filmik, który jakby poniekąd odpowiada na to pytanie:
http://www.youtube.com/watch?v=oOyu-YkumXY&feature=related
Oczywiście, z tego filmiku można wyciągnąć różne wnioski, ale, według mnie, Keira nieładnie (wiem, dziwnie to brzmi) się zachowała, od razu idąc do samochodu. Rozumiem, że ochrona ją tam wprowadziła w obawie o jej bezpieczeństwo, ale i tak sądzę, że Keira mogła bardziej przejąć się losem tej starszej pani, a przynajmniej kazać (albo ich poprosić) swoim ochroniarzom pomóc jej. |
|
 |