Mcavoy bał się sceny miłosnej z Knightley

James Mcavoy bał się kręcenia "zaparowanej" sceny miłosnej z Keirą Knightley w filmie Pokuta - ponieważ obawiał się, ze ośmieszy się rozmiarem swojej męskości. Gwiazdor The Last King Of Scotland jest powodem zazdrości wszystkich mężczyzn z powodu owej sceny z anglielską pięknością Knightley w adaptacji noweli Iana McEwana, ale przyznaje, że nie spieszyło mu się do tych zdjęć. :"Był taki okropny moment kiedy myślałem sobie, 'O kurde, nie chcę tego robić. Nie chce się tak czuć, nawet nigdy za bardzo ze sobą nie rozmawialiśmy, i ona pewnie pomyśli ze mam małego penisa"

tł.Chelsea (keirafan.fora.pl)

z James'em w Wenecji
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

To będzie w filmie widać jego penisa? Ummm... bo się zaczerwienie Very Happy

Choć wątpie, że będzie coś widać. Nigdy nie widać XD
Pocieszam się faktem, że faceci też mają kompleksy. XP

No, i to jakie!
Hih...

hehe usmiałam się jak to przeczytałam Razz

hihihihi kompleks xD hahaha jak dla mnie to dobrze ze ma kompleksy bo nie uwaza sie za narcyza Razz

I zgadzam sie z Roxy - nigdy nic nie widac xD Very Happy

eeee... padałam...? nieeeeeeeee.... ja sie popłakałam ze śmiechu xDDDD pomijawszy... ciekawe podejście do sprawy xDDD

eee ja tam nie wiem czemu on miał takie obawy Razz

Ja też nie... ale przy najmniej mi ten tekst humor poprawił xDDD

James chyba lubi sobie zartowac Very Happy

No chyba... innego wyjścia nie widzę XDDD

ale to fajnie o nim swiadczy Very Happy

Mhmmm.... musi być fajny... zobaczymy tylko jaki ma talent aktorski ^^ xD

ogladałam go w Becomin jane i uwazam ze jest dobrym aktorem Very Happy

Noooo to jak od ciebie ma taką rekomendacje to musi być dobry ^^

ha ha

nie no serio...dobrze gra Very Happy