Kto chce zagrać z Keirą w ''Glee''?

Matthew Morrison, grający Willa Schuestera w znanym serialu ''Glee'', ostatnio wyznał, w jednym ze swoich wywiadów, że chciałby bardzo się spotkać się na planie ''Glee'' z Keirą Knightley. Jak sam stwierdził, chciałby, by jego postać, miała jakąś 'scenę' z Brytyjką. Matthew wyznał także, że chętnie przy serialu współpracowałby również z Jennifer Lopez.

Artykuł:

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz pokrótce powiem, co o czym jest ''Glee''. Jest to amerykański serial, który łączy w sobie takie gatunki jak: dramat, komedia oraz musical. Fabuła opowiada o przygodach nauczyciela języka hiszpańskiego, Will Schuestera (Matthew Morrison), który chcąc przywrócić szkolny Glee Club do dawnej świetności, postanawia zostać jego kierownikiem. Nie spodziewa się tylko przeciwności jakim będzie musiał stawić czoło: od niechęci i sceptycyzmu uczniów, do podłych intryg trenerki (Jane Lynch) szkolnej drużyny cheerleaderek.

Co prawda moja przyjaciółka szczerze się tym zachwyca, ale czy ja wiem? Jakoś w żaden sposób nie czuję pociągu do tego serialu, a tym bardziej nie widzę w nim Keiry. Myślę, że na chęciach pana Morrisona się skończy - ale kto wie Wink

ostatnio gościnnie wystąpiła Gwyneth Paltrow więc kto wie Razz

Hm, w takim razie mają niezłą renomę. Zobaczymy Wink

Nie widziałam tego serialu, lecz, tak jak Elizabeth, niezbyt widzę w nim Keire. W ogóle nie widzę Keiry w filmie muzycznym, choć bardzo chciałabym ją zobaczyć w jakimś. Tylko nie w tematyce typu 'Grease', a, niestety, Glee mi się trochę z tym kojarzy (wiecie szkoła, nastolatkowie itp,itd).

Właśnie, ta szkoła, nastolatkowie i tak dalej, to nie są moim zdaniem jej klimaty. Byłabym zaskoczona, gdyby się zgodziła.

Matthew Morrison po raz drugi już wypowiedział się na temat ewentualnym udziale Keiry w ,,Glee'' (tym razem dla Reveal Magazine):

As for other stars Matthew would like to see joining the all-singing, all-dancing TV series, he told Reveal magazine: “I’d love to get Sienna Miller on the show. Keira Knightley would also be good. She can sing right? Well, she’d be good even if she can’t.”

Cały artykuł: [link widoczny dla zalogowanych]

Obejrzałam prawie cały pierwszy sezon Glee (bez 1 odcinka) na Fox i powiem Wam, że wciąż jestem na ''nie'', chociaż dość dobrze oni śpiewają i tworzą czasami naprawdę b.dobre covery. Mimo wszystko nie widzę tam Keiry i myślę, że śpiewając nie dałaby rady (wciąż pamiętam jej śpiewanie z The Edge Of Love, które mnie nie powaliło ;/)

Nawet jeśli serial jest dobry - wszystkie moje koleżanki się nim zachwycają i oferują mi pożyczenie pierwszego sezonu, żebym też włączyła się w tą masową histerię, ale nie powiem, żebym była tym pomysłem zachwycona, bo jakoś to do mnie po prostu nie przemawia - to nie jest, moim zdaniem, miejsce dla Keiry - i nie ma to nic wspólnego z jej zdolnościami wokalnymi, które, swoją drogą, uważam za niezłe Wink

Elizabeth, serial jest bardzo średni, w szczególności pierwsze odcinki 1 serii. Owszem, mają bardzo dobre covery, ale te jednoodcinkowe romanse, mogą Cię trochę załamać i zniechęcić.

Jednoodcinkowe romanse? Sylwuśka, dzięki, że mnie ostrzegłaś, bo mogłabym tego nie wytrzymać.

Nie, to nie jest serial na moją delikatną psychikę.

Czy my nie offtopujemy? Very Happy

Hmm, ja o "Glee" raczej dużo dobrych słów słyszałam, chociaż sama nie widziałam ani odcinka. I chociaż lubię, kiedy Keira sprawdza się w czymś nowym, to taki jednorazowy występ wydaje mi się troszeczkę pozbawiony sensu.