Keira Knightley bez stanika!

Keira Knightley po raz kolejny wyznała, że nie ma najmniejszych oporów przed występowaniem zupełnie nago przed kamerami.

Genetycznie szczupła aktorka powiedziała, że nie wstydzi się własnego ciała i bardzo chętnie je eksponuje.

23-letnia gwiazda zdradziła, że scena zdejmowania biustonosza w jej najnowszym filmie The Edge of Love, nie sprawiła jej żadnego problemu.

To było bardzo proste. To była gorąca scena seksu. Wiem, że faceci liczą w takich momentach na to, że partnerka pokaże swoje piersi. Nie przepadam, kiedy podczas zbliżenia proszą mnie o zdjęcie biustonosza, ale jestem profesjonalistką, więc kiedy zapytali mnie, czy pozbędę się go odpowiedziałam: No jasne - powiedziała Knightley.

To nie pierwszy raz, kiedy Keira rozebrała się w filmie. Poprzednio zrobiła to w obrazach Domino i Atonement.

Keira bez stanika (to ona nosi stanik?) raczej nie zachwyca. Zwróćcie uwagę na jej zachwiane proporcje.

Jak brzmi to powiedzonko? Z przodu plecy...

Pojechli jej pod koniec...

Ale wiecie co..? Takie nadmierne rozbieranie mi się nie podoba... -_-''

mnie tez niezbyt sie podoba Razz

a pojechali po niej no ale to prawda Razz

Nie każdy ma cyce jak Dolly Parton Razz

A jak Keira nie ma oporów to moim zdaniem lepiej, niż by je miała. Zawsze lepiej z tym w jej zawodzie Razz

omg, ale ludzie są perfidni... to nie jej wina że ma mały biust...
fakt faktem, że fani nie są zachwyceni tym, że Keira się w tylu filmach rozbiera, ale w zawodzie aktora to w pewnym sensie wyraz jakiegoś profesjonalizmu i oddania dla roli

No tak, aktorka nie powinna mieć jakiś totalnych oporów i przeżywań 'O Boże nie gram bo mam scene łóżkową. Chce dublerki!' Bez przesady xP jednak rozbieranie się w co 2 filmie już z deka przeraża... Niby takie zachowanie pozwala się wczuć w rolę, ale czy przypadkiem nie do przesady..?

"Lubię się rozbierać przed kamerą. Czuję wtedy taki dreszczyk..."

W wywiadzie dla brytyjskiej gazety Keira Knightley wyznała, że uwielbia sceny łóżkowe i doskonale czuje się, gdy występuje nago przed kamerą. Aktorka w pełni akceptuje swoje ciało i nie czuje skrępowania, kiedy reżyser prosi, aby zagrała bez ubrania. Już parokrotnie rozebrała się na planie filmowym i twierdzi, że otaczający ją tłum kamerzystów, asystentów i dźwiękowców nie przeszkadzał jej we wczuciu się w erotyczną scenę.
Zawód aktora wymaga, aby traktować swoją fizyczność jako cześć warsztatu – mówi Keira. Lubię występować nago przed kamerą. Czuję wtedy taki dreszczyk, który sprawia, że lepiej rozumiem emocje odgrywanej postaci. Pamiętam, jak po raz pierwszy miałam zagrać w scenie łóżkowej. W ogóle nie czułam się zawstydzona. Po prostu ściągnęłam biustonosz i wskoczyłam do łóżka z moim filmowym partnerem. Początkowo miałam problem z zachowaniem powagi. Cała sytuacja bardzo mnie bawiła.

Ja to się zawsze zastanawiam jak oni mogą zachowac powagę w takich scenach Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

heh... no cóż, chyba nikt jej tego nie wybije z głowy. Chyba po prostu to lubie i tyle.

Niestety co za dużo to nie zdrowo...

A tak btw. Topless to są gołe plecy a nie przód, racja..? xD Bo już się pogubiłam.

Nie, chyba przód, tak mi się wydaje...

To zakończenie było bardzo wredne, przecież to nie jej wina. Z resztą - małe jest piękne, nie? Very Happy

Podobno

Właśnie podobno w jakimś tłumaczeniu 'topless' to są gołe plecy, a nie 'przód' Razz