Seria "Zmierzch"

Niezbyt lubie Jacoba i z jego perspektywy niechetnie czytalam ksiazke.Chociaz byl genialny jesli chodzi o Rose/

ja go lubie i dlatego tez mi sie podoba to ze są wydarzenia z jego perspektywy i jak sie zmienia jego stosunek do Cullenów itp Very Happy

oi w ogóle on jest zabawny Very Happy

A ja jestem właśnie na początku trzeciej księgi. I tak nie lubię Jacoba, chociaż te żarty były niezłe Very Happy

ja nie wiem czemu wy go nie lubicie Razz

Jako wilkolak byl irytujacy,bo jesli chodzi o Jacoba człowieka to go lubilam.

a mi tak i tak się podobał i abrdzo sie poswięcaj bo mimo ze wiedział ze Bella nie bedzie jego zawsze ją bronił i sie poświecał dla niej.

Tak,ale tez walczyl o nia.I tym macil jej w glowie i przez to Bella chciala miec Edwarda i Jake'a dla siebie czym ranila Edwarda,Jacoba i siebie tez zreszta.

tyle ze to wszystko zaczęła Bella to ona dała nadzieje Jacobowi ze ma u niej szanse.

Mogla nie probowac sie z nim skontaktowac kiedy Edward juz przyjechal,ale mysle,ze wczesniej w kinie i ratujac Edwarda dala mu do zrozumienia,ze nic z tego nie bd.

no ale pozwalała sie trzymac za ręce itp a potem juz sama nie widziała co sie dzieje i anwet musiała go całowac Rolling Eyes

to sie nie dziwie chłopakowi ze walczył o nia.

No tak,tylko,ze jej reakcja na pierwszy pocalunek nie byla zbyt mila dla Jacoba.

no tak, ale potem i tak mu legała i sie pachała na siłe do niego zeby go widziec.

Po tym pocalunku widziala go dopeiro nqa imprezie,na ktora on sam przyszedl i wcale nie byl zaproszony,pozniej byly tylko treningi lub rzeczy zwiazane z Victoria,sorry tylko jedno ognisko bylo poza tym,wiec az tak sie do niego nie pchala.A drugi pocalunek nie mialby miejsca,gdyby nie to,ze Jake'a uzyl podstepu.

podstep czy nie podobał sie jej drugi pocałunek Razz

wlaczył o nią, nie chciał jej stracic i zeby stała sie wampirem. ja tam go rozumiem.

Ja po części też, ale i tak go nie lubie xD I chyba nic nie zmieni mojego podejścia xD