Co aktualnie czytasz?

Martwy dla świat ( 4 część Czystej krwi )

Miasto i psy - M. V. Llosa

Umberto Eco - "Cmentarz w Pradze"

Nic nie czytam ostatnio i jestem tą sytuacją przerażona Shocked

. No, oprócz skryptu od chemii, ale to się chyba nie liczy Laughing

. W wakacje będę czytać i czytać Very Happy

Ja też nic ostatnio nie czytam, prócz lektury, choć to bardziej moja wina, bo zamiast czytania wybieram robienie grafiki lub inne przyjemności Very Happy

Co do lektury to czytam już od ponad miesiąca ,,Zbrodnię i karę''. Niestety, idzie mi to jak krew z nosa.... Sad

Hm, pomijając rzadkie momenty, kiedy czytałam zupełnie nie rejestrując znaczenia fragmentów, bo tak mnie nudziły, uważam ją za godną polecenia; pomysł jest intrygujący, czytelnik cały czas się zastanawia, czy główny bohater i ksiądz Dalla Piccola to jedna i ta sama osoba, czy jednak niekoniecznie (przeczytałam ponad połowę i dalej nie mam pojęcia Very Happy

), epizod z Freudem dla którego kupiłam tą książkę świetny, a Eco pisze po mistrzowsku, rozbrajając czytelnika opisem muzyki Bacha jako "orgii prostactwa" i błyskotliwymi charakterystykami poszczególnych narodów na samym początku. Po tak obiecującym wstępie reszta może się wydawać trochę słabsza, ale całościowo książka i tak jest wciągająca i naprawdę mi się podoba. Warto Wink

''Emancypantki'' Prusa, a gdy skończę tę książkę to planuje jeszcze przeczytać ''Wojnę i pokój'' Tołstoja albo ''Dom otwarty'' Bałuckiego.

"Cmentarz" na razie w zawieszeniu, jakoś nie umiem go skończyć, za to jestem w połowie "Anglika w Paryżu" i umieram ze śmiechu. A w kolejce czekają na odświeżenie "Tunele". Very Happy

Próbowałam przeczytać ''Turystę'' Olena Steinhauera, ale po ponad połowie dałam sobie spokój z tą książką. Hm... teraz nic nie czytam, ale najprawdopodobniej wezmę się za ''Faraona'' Prusa albo ''Trędowatą'' Mniszkówny.

Ja dopiero co z żalem skończyłam "Pasje utajone" Irvinga Stone'a, absolutnie genialną i szczegółową biograficzną powieść o życiu Freuda, a teraz nie umiem się zdecydować, czy kontynuować "Vilette" Charlotte Bronte, czy zacząć "Szkarłatną literę" albo "The beautiful and the damned" Fitzgeralda Very Happy

''Trędowatą'' na razie odsunęłam na dalszy plan z powodu pierwszej części trylogii Millenium ''Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet'' Larssona. Teraz wezmę się za ''Erynie'' Marka Krajewskiego.