To właśnie miłość (Love Actually)

Wątek z Keirą był świetny xD
Szczególnie ten moment, jak on do niej z tymi kartkami przyszedł... xD

I chyba dużo ludzi uważa podobnie Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=Is9xHR11E3A&feature=channel_page

kocham tą scenę Very Happy

moja ulubiona w całym filmie Very Happy

Dawno oglądałam film, ale w sumie to to chyba też moja ulubiona scena Wink

Obejrzałam!
Film bardzo mi się podobał. Nawet zabawny Smile

.
Ale zgodzę się z Lucią, że Keira cienko wypadła (zresztą nie miała zbyt dużego pola do popisu). Najbardziej podobał mi się Hugh Grant. Uwielbiam go Smile

.

A ta scena jest ok, ale nie jest moją ulubioną. Najbardziej podobało mi się, kiedy Hugh tańczył po domu i kiedy sprzedawca pakował Harry'emu naszyjnik Very Happy

.

Ja oglądałam w te święta i jednak to było coś czego potrzebowałam Very Happy

Uwielbiam ten film, cały. Nie mam ulubionych scen, wszystkie są świetne Very Happy

A no rzeczywiście, Keira nie miała się co popisać w tym filmie, bo miała taki wątek.

Te sceny, które podałaś, Clare, były świetne Very Happy

A mi się też podobał wątek Billa Nighy'ego.
"Drogie dzieci, nie kupujcie narkotyków... zostańcie gwiazdami rocka, a dostaniecie je za darmo." Very Happy

Ach, ogólnie cały film jest świetny Very Happy

Bill też był super Very Happy

Ale Hugh Granta nie lubię, po prostu mnie denerwuje. I wszystkie jego role są takie same Rolling Eyes

. Ale to moja subiektywna opinia Razz

Właśnie, zapomniałam o Billu! Cały jego wątek był genialny! A szczególnie tekst, który przytoczyłaś K-K Smile

.

Ja też kiedyś nie lubiłam Hugh Granta, ale teraz uważam, że jest naprawdę uroczy, w ogóle się nie starzeje! I racja, że wszystkie jego role są bardzo podobne, ale według mnie w tym tkwi jego urok Smile

.

Ja tam za nim nie przepadam, chociaż tutaj miał dobre momenty Smile

Lucia dzięki za linka... ja zawsze w tym momencie płaczę... xD

Mi też się łezka w oku zakręciła Very Happy

A mi niestety nie, bo w naprawdę wzruszających momentach nie jestem w stanie płakać, nie wiedzieć czemu ;P
W ogóle na filmach nie płaczę.

Nie martw się, K-K, ja też zazwyczaj nie.
Mało co potrafi mnie wzruszyć na filmach Very Happy

.

No to mnie pocieszyłaś, Clare Wink