Wyznania Gejszy

Ekranizacja jednego z najgłośniejszych bestsellerów ostatnich lat. "Wyznania gejszy" to opowieść o wielkim uczuciu na tle wspaniałej japońskiej kultury. Historia zaczyna się w 1929 roku, kiedy to młodziutka Chiyo i jej siostra zostają sprzedane do Kioto. Dzięki nietuzinkowej urodzie i wspaniałych, błekitno-szarych oczach młodsza trafia go Gion - dzielnicy rozrywki, gdzie po długich naukach ma zostać gejszą. Natomiast starsza trafia do domu publicznego. Chiyo szybko zdaje sobie sprawę, że życie w Gion to nieustanna walka o pozycję, wpływy i pieniądze. Uroda dziewczynki wzbudza zawiść słynnej gejszy Hatsumomo, która zrobi wszystko, aby Chiyo nie udało się ukończyć nauk. Poniżana, pozbawiona uczuć traci chęć życia. Jednak pewnego dnia spotyka człowieka, który zmienia jej spojrzenie na świat. Dzięki pomocy jednej z najsłynniejszych gejsz - Mamehy - mała Chiyo przeobraża się, w Sayuri i wkracza w świat, gdzie kobieta jest towarem i nie ma prawa do miłości.

GŁÓWNA OBSADA:

Ziyi Zhang - Sayuri
Ken Watanabe - Prezes
Michelle Yeoh - Mameha
Koji Yakusho - Nobu
Li Gong - Hatsumomo
Randall Duk Kim - Dr. Crab
Suzuka Ohgo - Chiyo (mała Sayuri)
Zoe Weizenbaum - mała Dynia
Youki Kudoh - starsza Dynia
Samantha Futerman - Satsu
Tsai Chin - Ciocia
Kaori Momoi - Mama

Widzialam film.Powiem szczerze,ze po recenzjach jakie przeczytalam myslalam,ze bd lepszy.Byl dobry,ale mnie nie zachwycil.Chociaz nie zapomne jednej sceny z filmu.Jak Sayuri uczyla sie na gejsze i jej nauczycielka kazala jednym spojrzeniem ''zniewolic'' mezczyzne.Wybraly mlodego chlopaka i moment kiedy ona na niego spojrzala byl najlepszy.Swietne ujecie.Tej sceny jakos nie umiem zapomniec.

Heh, mi się tak podoba bo Japan xD No i Ziyi grała. Chociaż troszkę mi przeszkadza, że nie dali jednak jakiejś japonki do głównej roli skoro to o Japonii.

Film dobry,ale ja nie przepadam jakos za takimi klimatami Razz

Nie widziałam filmu, ale plakat wg. mnie zbyt przesadnie wyretuszowany. Te usta są tak niemożliwie nieprawdziwe, że aż mi się nie podoba Wink

.
Ale co do filmu to się nie wypowiadam, nigdy nie widziałam.

Mnie tam się plakat akurat podoba.
Racja, bardzo wyretuszowany, ale zrobili to na zasadzie kontrastów i wygląda efektownie Smile

.

Filmu też nie widziałam ;P
Ale plakat, mimo że wyretuszowany nieźle, to mi się podoba Very Happy

Właściwie to Gejsze mogły tak wyglądać jak na plakacie i mieć takie usta. Taki makijaż robiły. Widziałam niedawno w necie video jak taka gejsza robiła sobie makijaż. Była bardzo brzydka, a jak sie umalowała to wyglądała podobnie jak Ziyi na plakacie z tym, że kolor oczu miała czarny. Zresztą Ziyi kontakty miała na potrzeby roli, bo w książce jej postać miała właśnie takie oczy.

No to w takim razie zwracam honor, może nie było Photoshopu Smile

Ale w takim razie makijaż działa cuda Very Happy

Mnie film nie zachwycił, ale nie mówię, że był zły.