Forum dla fanów Keiry Knightley - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum Forum dla fanów Keiry Knightley Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Orlando Bloom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 79, 80, 81, 82, 83, 84  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla fanów Keiry Knightley Strona Główna -> Aktorki / Aktorzy / Aktorzy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chelsea
FAN OF KEIRA & ORLANDO <333
PostWysłany: Pon 14:01, 22 Sie 2011


Dołączył: 24 Paź 2006

Posty: 9031
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elizabethtown xDDD

tak, ja też tylko dla niego obejrzałam ten film Smile

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Pon 20:18, 22 Sie 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

I jak wrażenia? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chelsea
FAN OF KEIRA & ORLANDO <333
PostWysłany: Pon 21:13, 22 Sie 2011


Dołączył: 24 Paź 2006

Posty: 9031
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elizabethtown xDDD

Hmm... szczerze to mało się działo, taki film niby o czymś a tak na prawdę na końcu ma się wrażenie że o niczym. Plusem jest rola Orlando, miło go było zobaczyć w zupełnie innej roli Smile Moim zdaniem poradził sobie dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Śro 20:23, 24 Sie 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Jeśli sprawił się dobrze, to tym bardziej oglądam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylwuska586
Domino
PostWysłany: Czw 19:55, 13 Paź 2011


Dołączył: 06 Sty 2009

Posty: 4349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Orlando Bloom chce być znowu piratem z Karaibów:

Na długo przed rozpoczęciem zdjęć do czwartej części "Piratów z Karaibów" Orlando Bloom zarzekał się, że nie chce już brać udziału w korsarskiej sadze. Aktor zmienił jednak zdanie, gdy "Na nieznanych wodach" zarobiło na całym świecie okrągły miliard dolarów.
W wywiadzie dla "The Daily Star" Bloom wyznał: Byłem smutny, że nie wystąpiłem w czwórce i naprawdę brakowało mi pracy z nimi. Jeśli zechcą mnie z powrotem, oczywiście zrobię to. To świetnie, że seria radzi sobie tak dobrze.
Przypomnijmy, że w trzech pierwszych częściach Bloom wcielił się w postać Willa Turnera - potomka słynnego korsarza i kochanka Keiry Knightley.

Aktora zobaczymy już niedługo w ekranizacji "Trzech muszkieterów".

Na myśl przychodzi mi tylko jeden komentarz: Really, Orlando? Really?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Czw 20:21, 13 Paź 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Sylwuska586 napisał:

Na myśl przychodzi mi tylko jeden komentarz: Really, Orlando? Really?


Totalnie, nie? Laughing

Powiem tak: jeśli mają kręcić piątkę (modlę się, żeby się opamiętali, i mam nadzieję, że to coś da, ale zakładając, że jednak nie), to absolutnie jedynym powodem, dla którego mogłabym na to pójść nie jak na szafot byłby powrót Willa i Elizabeth. Nie jestem nawet w stanie wyrazić, jak bardzo brakowało mi ich w OST, i jak absurdalne jest dla mnie stwierdzenie, że ich historia się skończyła. Problem polega na tym, że biorąc pod uwagę jakość ostatniego scenariusza i ten pożal się Boże wątek miłosny (rozwodzę się nad tym w recenzji, którą może skończę i wyślę w odpowiedzi na Twoją, Sylwuśka, jeszcze przed końcem tego stulecia), nie życzę sobie, żeby Ted i Terry'ego, ani tym bardziej Rob Marshall kombinował coś przy Willu i Elizabeth, bo istnieje duża szansa, że zepsują wszystko to, co osiągnęli w trzech pierwszych częściach, a to chyba by mnie zabiło. Poza tym, nie ma żadnej siły na tym świecie, która mogłaby zmusić Keirę do powrotu, więc właściwie nie wiem, dlaczego się nad tym w ogóle zastanawiam, bo bez niej to i tak nie ma żadnego sensu. Tak czy inaczej, do czego zmierzam, to: argh, gdyby tylko Orlando opamiętał się wcześniej, a Keira zmieniła wtedy zdanie, nie byłoby potrzeby zatrudniać pani P. ani pozbywać się starej obsady, OST byłoby kolejną częścią "Piratów..." a nie słabiutkim wyrobem Piratopodobnym, który szarga dobre imię oryginalnej trylogii, a ja miałabym jakieś dwie dodatkowe godziny Willa i Elizabeth na ekranie i byłabym wniebowzięta. Ale no cóż Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Czw 20:22, 13 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sylwuska586
Domino
PostWysłany: Sob 12:46, 15 Paź 2011


Dołączył: 06 Sty 2009

Posty: 4349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Elizabeth napisał:
Powiem tak: jeśli mają kręcić piątkę (modlę się, żeby się opamiętali, i mam nadzieję, że to coś da, ale zakładając, że jednak nie), to absolutnie jedynym powodem, dla którego mogłabym na to pójść nie jak na szafot byłby powrót Willa i Elizabeth.

A są jakieś pogłoski o 5? Bo do mnie na szczęście jeszcze takie nie dotarły i mam nadzieję, że nigdy nie będę o nich słyszeć. A nawet jeśli będą kręcili 5 część, to ja, w przeciwieństwie do Ciebie, mam nadzieję, że nie będą kontynuowali historii Lizzie i Willa. Ten rozdział powinien być już zamknięty (obecne zakończenie jest świetne i lepiej, gdyby tak już pozostało). Poza tym scenariusz do 4, przekonuje mnie, że w 5 nie byłoby lepiej. Nie wspominając już o tym, że Keira znowu zaczęłaby być zaszufladkowana w jednej roli (przecież dzięki Last Night, Londyńskiemu Bulwarowi zaczęła grać bardziej współczesne postacie, wcześniej bywało z tym gorzej). Lepiej zakończyć już rozdział ,,Piratów'' raz na zawsze (myślę, że akurat Keira pod tym względem myśli podobnie do mnie i mam nadzieję, że duże pieniądze by jej nie przekonały do zmiany zdania). Bo dlaczego zrobili 2,3 i 4 ,,Piratów''? I czemu być może zrobią 5? For money, of course.

Elizabeth napisał:
Nie jestem nawet w stanie wyrazić, jak bardzo brakowało mi ich w OST,

Mi właśnie ich nie brakowało. Wręcz przeciwnie, widząc w jakim kierunku OST szło, cieszyłam się, że ich tam nie było.

Elizabeth napisał:
(rozwodzę się nad tym w recenzji, którą może skończę i wyślę w odpowiedzi na Twoją, Sylwuśka, jeszcze przed końcem tego stulecia)

Nie ma pośpiechu. Ja swoją odpowiedź pisałam 8 miesięcy? To Tobie dam 11 Very Happy

Elizabeth napisał:
Poza tym, nie ma żadnej siły na tym świecie, która mogłaby zmusić Keirę do powrotu, więc właściwie nie wiem, dlaczego się nad tym w ogóle zastanawiam, bo bez niej to i tak nie ma żadnego sensu.

Jeżeli zależy jej na pieniądzach, to jest taka siła na tym świecie, która mogłaby ją zmusić do powrotu. Poza tym bez problemu mogliby Keirę zamienić inną aktorką - owszem, byłoby to gorsza wersja Lizzie, ale na upartego można by było coś takiego zrobić. Albo uśmiercić Elizabeth. I wtedy daliby inną postać (którą pewnie zagrała by pani P. (swoją drogą widziałam z nią b.dobry film, w którym mnie nie irytowała, wręcz przeciwnie, sądzę, że dobrze zagrała!)), która uleczyłaby 'złamane serce' Willa.


Elizabeth napisał:
Tak czy inaczej, do czego zmierzam, to: argh, gdyby tylko Orlando opamiętał się wcześniej, a Keira zmieniła wtedy zdanie, nie byłoby potrzeby zatrudniać pani P. ani pozbywać się starej obsady, OST byłoby kolejną częścią "Piratów..." a nie słabiutkim wyrobem Piratopodobnym, który szarga dobre imię oryginalnej trylogii, a ja miałabym jakieś dwie dodatkowe godziny Willa i Elizabeth na ekranie i byłabym wniebowzięta. Ale no cóż Very Happy

Gdyby scenariusz byłby podobny do tego z OST, to nie wiem, czy byłabyś tak wniebowzięta Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chelsea
FAN OF KEIRA & ORLANDO <333
PostWysłany: Pon 14:38, 17 Paź 2011


Dołączył: 24 Paź 2006

Posty: 9031
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elizabethtown xDDD

premiere of 'The Three Musketeers' London, England.








Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Pon 20:56, 17 Paź 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Sylwuska586 napisał:

A są jakieś pogłoski o 5? Bo do mnie na szczęście jeszcze takie nie dotarły i mam nadzieję, że nigdy nie będę o nich słyszeć.


Są, niestety Rolling Eyes

Sylwuska586 napisał:
A nawet jeśli będą kręcili 5 część, to ja, w przeciwieństwie do Ciebie, mam nadzieję, że nie będą kontynuowali historii Lizzie i Willa. Ten rozdział powinien być już zamknięty (obecne zakończenie jest świetne i lepiej, gdyby tak już pozostało). Poza tym scenariusz do 4, przekonuje mnie, że w 5 nie byłoby lepiej.


Zgadzam się, zakończenie rzeczywiście jest świetne - nie przesłodzone i oczywiste, ale jednak szczęśliwe - ale, cholera, nie obraziłabym się, gdyby scena po napisach była trochę dłuższa Very Happy Twisted Evil
Oczywiście, że biorąc pod uwagę poziom czwartej części, absolutnie nie życzę sobie ingerencji przy Willu i Elizabeth, co już mówiłam, bo jeszcze skończyłoby się na tym, że by się rozeszli, czy Bóg jeden wie co (to, jak bardzo OOC był Jack w OST sprawiło, że zaczęłam wątpić w ich rozumienie własnych postaci i spodziewać się w tym względzie najgorszego); to by miało sens tylko i wyłącznie wtedy, gdyby czwarta nigdy się nie stała, a kolejna część była równie dobra, jak poprzednie. Na to, niestety, jest już za późno.

Sylwuska586 napisał:

Mi właśnie ich nie brakowało. Wręcz przeciwnie, widząc w jakim kierunku OST szło, cieszyłam się, że ich tam nie było.


To niby prawda, ale i tak. Zresztą, zacznijmy od tego, że kiedy Keira i Orlando zrezygnowali, trzeba było na tym poprzestać. W końcu trójkę reklamowali "The end begins". Ładny mi "end", naprawdę Rolling Eyes

Sylwuska586 napisał:

Nie ma pośpiechu. Ja swoją odpowiedź pisałam 8 miesięcy? To Tobie dam 11 Very Happy


Laughing

Sylwuska586 napisał:

Jeżeli zależy jej na pieniądzach, to jest taka siła na tym świecie, która mogłaby ją zmusić do powrotu. Poza tym bez problemu mogliby Keirę zamienić inną aktorką - owszem, byłoby to gorsza wersja Lizzie, ale na upartego można by było coś takiego zrobić. Albo uśmiercić Elizabeth. I wtedy daliby inną postać (którą pewnie zagrała by pani P. (swoją drogą widziałam z nią b.dobry film, w którym mnie nie irytowała, wręcz przeciwnie, sądzę, że dobrze zagrała!)), która uleczyłaby 'złamane serce' Willa.


Nie wierzę, że Keirze zależy na pieniądzach aż tak bardzo, a co do zastąpienia jej kimś innym/zabicia postaci Elizabeth i pomysłu, żeby Will pocieszał się panią P. - Jezu, Sylwuśka, nie bluźnij Very Happy Laughing

Sylwuska586 napisał:

Gdyby scenariusz byłby podobny do tego z OST, to nie wiem, czy byłabyś tak wniebowzięta Twisted Evil
Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil[/quote]

Oczywiście, że nie; moja poprzednia wypowiedź z góry zakładała, że scenariusz do czwartej byłby podobny do scenariusza do trzeciej Very Happy

Średnio podobają mi się zdjęcia z premiery, ale jeśli chodzi o film, to byłam absolutnie zachwycona; dawno się tak nie ubawiłam, a jeśli chodzi o Orlanda, to moim zdaniem bezsprzecznie ukradł cały film. Jego Buckingham, z "Pompidou haircut", kolczykiem w uchu i bezczelnym uśmiechem był genialnie przerysowany, przezabawny i nie mogłam się na niego napatrzeć. Poza tym, miał wejście niemal tak dobre, jak Barbossa w drugich "Piratach" Very Happy <3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Śro 19:09, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sylwuska586
Domino
PostWysłany: Wto 20:40, 18 Paź 2011


Dołączył: 06 Sty 2009

Posty: 4349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Elizabeth napisał:
Sylwuska586 napisał:

A są jakieś pogłoski o 5? Bo do mnie na szczęście jeszcze takie nie dotarły i mam nadzieję, że nigdy nie będę o nich słyszeć.


Są, niestety Rolling Eyes


Really? Really? Shocked
Wiem, powtarzam się, ale nie chce mi się w to wierzyć, że po ostatnim gniocie, chcąc to dalej kręcić. To już nie lepiej urzeczywistnić ten plan o serialu?


Elizabeth napisał:
... a co do zastąpienia jej kimś innym/zabicia postaci Elizabeth i pomysłu, żeby Will pocieszał się panią P. - Jezu, Sylwuśka, nie bluźnij Very Happy Laughing


Po obejrzeniu OST uwierzę, że scenarzyści potrafią wymyślić każdą bzdurę, nawet tę najbardziej nierealną. A skoro Orlando chętnie by wrócił do roli Willa, to dlaczego by nie uśmiercić Lizzie albo zrobić z niej taką postać jaką była Tia Dalma? (W sensie zrobić motyw kobietą, która nie czeka na swego ukochanego albo go porzuca)

Elizabeth napisał:
Średnio podobają mi się zdjęcia z premiery, ale jeśli chodzi o film, to byłam absolutnie zachwycona; dawno się tak nie ubawiłam,

Cieszę się, że film Ci się podobał. Z tego, co ostatnio pisałaś, bardzo potrzebowałaś odpoczynku, więc dobrze, że ten film potrafił Cię zrelaksować. Owszem, zdjęcia są bardzo średnie. Najbardziej podoba mi się te, gdzie Mila jest pośród samych mężczyzn Very Happy (I pan Darcy tam jest Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Śro 19:19, 19 Paź 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Sylwuska586 napisał:

Wiem, powtarzam się, ale nie chce mi się w to wierzyć, że po ostatnim gniocie, chcąc to dalej kręcić. To już nie lepiej urzeczywistnić ten plan o serialu?


Wierz mi, mi też nie. Na szczęście na razie nic nie jest potwierdzone, i mam nadzieję, że nigdy nie będzie.
Poza tym, plan o serialu? Jaki plan o serialu? Czuję się niedoinformowana Very Happy


Sylwuska586 napisał:
Po obejrzeniu OST uwierzę, że scenarzyści potrafią wymyślić każdą bzdurę, nawet tę najbardziej nierealną. A skoro Orlando chętnie by wrócił do roli Willa, to dlaczego by nie uśmiercić Lizzie albo zrobić z niej taką postać jaką była Tia Dalma? (W sensie zrobić motyw kobietą, która nie czeka na swego ukochanego albo go porzuca)


Ta, w ich świecie to nawet mogłoby się sprawdzić. Plus ta schematyczność i fakt, że totalnie kłóciłoby się to z trójką, to już w ogóle jest genialny pomysł! Bo przecież kto brałby pod uwagę coś tak trywialnego, jak początek (i, jak dla mnie, koniec) tej serii?

Sylwuska586 napisał:

Cieszę się, że film Ci się podobał. Z tego, co ostatnio pisałaś, bardzo potrzebowałaś odpoczynku, więc dobrze, że ten film potrafił Cię zrelaksować. Owszem, zdjęcia są bardzo średnie. Najbardziej podoba mi się te, gdzie Mila jest pośród samych mężczyzn Very Happy (I pan Darcy tam jest Wink)


Absolutnie zgadzam się co do zdjęcia, wszyscy panowie w białych koszulach i czarnych marynarkach z Millą pośrodku wyglądają świetnie. I pan Darcy! Wiem, że to okrutne, ale ta broda przypomina mi jakiegoś drwala. Poza tym, jaki on jest wielki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylwuska586
Domino
PostWysłany: Śro 20:42, 19 Paź 2011


Dołączył: 06 Sty 2009

Posty: 4349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Elizabeth napisał:
Wierz mi, mi też nie. Na szczęście na razie nic nie jest potwierdzone, i mam nadzieję, że nigdy nie będzie.
Poza tym, plan o serialu? Jaki plan o serialu? Czuję się niedoinformowana Very Happy

Spojrzałam na stronę FilmWebu i o zgrozo! Nie zobaczyłam tylko strony o Piratach z Karaibów nr.5, ale także już nr.6! 5 ma niby wyjść w 2013, a rok później 6. Niestety, nie jest pewne o czym będą te części. Wiele wskazuje na to, że w 5 Jack dowie się, że ma syna (zapewne Angelica (już wiem, jak nazywała się postać pani P.) będzie jego matką). Cudownie, prawda?

No cóż... zamarzyło się im robić 2 trylogię Rolling Eyes
Co więcej, są także plotki, że syna Jacka ma zagrać.... <werble, choć nie zasłużone> Justin Bieber! Tak, bożyszcze nastolatek (nie wszystkich) może być synem Jacka. Cudnie, najpierw były pogłoski o Efronie, że ma w 4 zagrać, a gdy tylko stracił na popularności, Bieber może zająć jego miejsce.Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes
Choć pewnie ta informacja jest mało prawdopodobna, to jednak się nie zdziwię, gdy Bieber tam zagra. Mnie to już chyba nic nie zdziwi...

O, tu masz jeden z tych wspaniałych newsów, który to potwierdza:

Disney przymierza się już do kolejnej części filmu " Piraci z Karaibów ". Johnny Depp nie jest jeszcze jednak gotowy. Terry Rossio skończył właśnie prace nad scenariuszem do piątej części filmu. Po raz pierwszy napisał go bez pomocy swego długoletniego partnera Teda Elliota. Głównym bohaterem filmu będzie znów Jack Sparrow. Johnny Depp, który wciela się w postać charyzmatycznego pirata, chciałby jednak zrobić sobie przerwę. „To nie jest coś, o czym mógłbym powiedzieć ‘Zacznijmy kręcić w przyszłym miesiącu, żeby wydać to przed Bożym Narodzeniem 2012’. Powinniśmy trochę poczekać. Film powinien być czymś wyjątkowym” – powiedział aktor. Depp przyznał, że nie czytał jeszcze nowego scenariusza Rossio. Chciałby jednak odpocząć od „Piratów”, po promocji części czwartej – „Na nieznanych wodach”. Jednym z producentów filmu będzie Jerry Bruckheimer. Krążą także pogłoski, że piątą część przygód Jacka Sparrowa, podobnie jak jej poprzedniczkę, wyreżyseruje Rob Marshall.


Elizabeth napisał:
Bo przecież kto brałby pod uwagę coś tak trywialnego, jak początek (i, jak dla mnie, koniec) tej serii?


Końcówkę mógł nie każdy widzieć (w końcu nie wszyscy oglądają to, co jest po napisach). A jeśli by się trzymali logiki, to wtedy by ją uśmiercili albo ona by uciekła lub została zabita przez jakiegoś komodora i Will prosiłby Jacka, by ten mógł pomógł się zemścić. Jednak Jack (bazując na tym, o czym ma być 5) zajęty by był poszukiwaniem syna,więc Willowi pomogła by Angelica. On by się zemścił, ona by go pokochała, on ją też i można by było kręcić 6 część. No, to już scenariusz mamy gotowy. Jest w miarę logiczny? Jest. A że przy tym kiczowaty... kogo to obchodzi? Confused

Elizabeth napisał:
I pan Darcy! Wiem, że to okrutne, ale ta broda przypomina mi jakiegoś drwala. Poza tym, jaki on jest wielki Very Happy

Okrutne jest to, że mówimy wciąż o nim pan Darcy, a nie Matthew Very Happy No tak, ta broda nie dodaje mu uroku (rzeczywiście wygląda jak jakiś drwal Very Happy).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Czw 20:22, 20 Paź 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Kolejna trylogia. Jack ma mieć syna Justina Biebera z Penelopą. Ted Eliott idzie po rozum do głowy i umywa ręce od tych bluźnierstw, bo najwyraźniej idiotyzm kolejnych pomysłów go przeraził. Jedynym moim komentarzem na te wszystkie wyczerpujące newsy, Sylwuśka, jest milczenie. Jestem zbyt zajęta hiperwentylowaniem i wmawianiem sobie, że to nieprawda, żeby napisać na to coś sensownego. Dobra, mam może tylko jedno pytanie: dlaczego oni tak strasznie uparli się, żeby zepsuć moje trzy najukochańsze filmy wszech czasów?
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARGH.

Sylwuska586 napisał:

Okrutne jest to, że mówimy wciąż o nim pan Darcy, a nie Matthew Very Happy No tak, ta broda nie dodaje mu uroku (rzeczywiście wygląda jak jakiś drwal Very Happy).


Mówimy na niego pan Darcy, bo on jest panem Darcym. Matthew jest takie nudne Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylwuska586
Domino
PostWysłany: Sob 16:48, 22 Paź 2011


Dołączył: 06 Sty 2009

Posty: 4349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Elizabeth napisał:
Kolejna trylogia. Jack ma mieć syna Justina Biebera z Penelopą. Ted Eliott idzie po rozum do głowy i umywa ręce od tych bluźnierstw, bo najwyraźniej idiotyzm kolejnych pomysłów go przeraził.

Podkreślę jeszcze raz, że z tym Bieberem nic nie wiadomo, tak samo jak nikt nie wie, czy Penelope rzeczywiście będzie matką syna Jacka (może jej występ był tylko jednorazowy, kto wie?)
A, ostatnio zapomniałam Ci wyjaśnić, o co chodziło z tym serialem. Otóż był kiedyś pomysł, żeby zamiast kolejnych filmów zrobić serial o młodości Jacka albo o jego dalszych przygodach. To było mówione chyba przed nakręceniem 2, kiedy to Depp stwierdził, że Jacka mógłby grać do końca swojego życia.

Elizabeth napisał:
Mówimy na niego pan Darcy, bo on jest panem Darcym. Matthew jest takie nudne Very Happy


To akurat prawda Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Seeking Friend for the End of the World
PostWysłany: Sob 20:57, 22 Paź 2011


Dołączył: 09 Cze 2008

Posty: 12396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Sylwuska586 napisał:

Podkreślę jeszcze raz, że z tym Bieberem nic nie wiadomo, tak samo jak nikt nie wie, czy Penelope rzeczywiście będzie matką syna Jacka (może jej występ był tylko jednorazowy, kto wie?)


Ach, jestem się skłonna założyć, że to bardziej niż prawdopodobny scenariusz. Im - moim zdaniem - gorzej, tym - ich zdaniem - lepiej.

Sylwuska586 napisał:
A, ostatnio zapomniałam Ci wyjaśnić, o co chodziło z tym serialem. Otóż był kiedyś pomysł, żeby zamiast kolejnych filmów zrobić serial o młodości Jacka albo o jego dalszych przygodach. To było mówione chyba przed nakręceniem 2, kiedy to Depp stwierdził, że Jacka mógłby grać do końca swojego życia.


Trzeba było zrobić ten cholerny serial, bo ma dwie ogromne zalety (w przeciwieństwie do OST i kontynuacji robionych dla pieniędzy i na siłę):
- młodzieńcze życie Jacka i początek jego kariery jako pirata to totalnie fascynujący temat,
- nie mogłabym martwić się brakiem Willa i Elizabeth, bo wtedy pewnie jeszcze nawet nie żyli.

Serio, jak można było zamiast takiej alternatywy wybrać produkcję czwartej części?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla fanów Keiry Knightley Strona Główna -> Aktorki / Aktorzy / Aktorzy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 79, 80, 81, 82, 83, 84  Następny
Strona 80 z 84

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin