Kirsten Dunst

Jest inaczej, to na pewno, ale w pozytywnym sensie. Mi się zdjęcia bardzo podobają, mają coś w sobie.
Szczególnie te czarno - białe <3

Gdyby nie te brwi ... No ale wybaczam jej Wink

Czarno-białe są najlepsze, no i uśmiech na drugim.

Brwi rzeczywiście nie wyglądają najlepiej, ale niech będą Wink

brwi to widać ze część charakteryzaji ;D mi tam nie przeszkadza ;D

Nie no, jasne. Dlatego można na nie przymknąć oko. Jakby tak chodziła na co dzień, to co innego Very Happy

Na co dzień to nie, wiadomo Smile

Ale jak do sesji to ja nie mam nic przeciwko, w końcu odstawanie od pewnych rzeczy jest fajne Very Happy

Dokładnie. Nie można się cały czas trzymać schematów, bo świat by się zanudził Wink

Hasper Bazar 2008

Takie kolorowe i pozytywne te zdjęcia, bardzo mi się podobają Wink

slicznie na nich wyszla ;D

Pierwsze i ostatnie są urocze, luuudzie Very Happy

Ogromnie mi się podobają, to nic, że stare Wink

Duński reżyser Lars Von Trier znalazł już aktorkę, nad którą będzie się pastwił w swoim kolejnym filmie. W ślady Emily Watson, Björk, Nicole Kidman i Charlotte Gainsbourg podąży dziewczyna "Spider-Mana" Kirsten Dunst.

Poza Dunst w filmie zagrają także: Gainsbourg ("Antychryst"), Kiefer Sutherland ("24 godziny"), Charlotte Rampling ("Basen"), Alexander Skarsgård ("Czysta krew"), Stellan Skarsgård ("Anioły i demony") oraz Udo Kier ("Dogville").

Film nosi tytuł "Melancholia" i jest to w zasadzie wszystko, co na temat tego projektu wiadomo. Z różnych aluzji wynika, iż będzie to próba stworzenia dramatu psychologicznego o końcu świata.

Zdjęcia kręcone będą od lipca do września na południu Szwecji.

"Nad którą będzie się pastwił" ? Hej, to nie brzmi za miło Very Happy

I nie powiem, opis "dramat psychologiczny o końcu świata" niezbyt przypadł mi do gustu, i nie sądzę, żebym się na taki film skusiła. Ale zobaczymy Wink

zalzy jak to zrobią ten film xD jak nie bedzie w stylu 2012 to bedzie ok xD

"2012" nie widziałam, i jakoś mnie nie kusi, muszę przyznać Very Happy

Zobaczymy, co to z tym zrobią, ale i tak nie sądzę, żebym poszła.